- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Zwycięstwo remis i porażka taki jest bilans podhalańskich drużyn w meczach 26 kolejki grupy wschodniej IV ligi. Tak naprawdę zadowoleni z wyniku mogą być tylko maniowianie, którzy wprawdzie skromnie ale jednak wygrali z walczącym też o utrzymanie Tymbarkiem 2:1.
- Wielkość drużyny poznaje się po tym, że słabo grając potrafi wygrać. Poznaje się prawdziwych wojowników, zespoły, które mogą walczyć o najwyższe cele – twierdzi trener Podhala, Marek Żołądź.
Oczy kibiców Podhala skierowane były na Rabkę. Doszło tam do meczu na szczycie i rodzinnej rozgrywki. Darlewski senior podejmował Darlewskiego juniora. Ojciec dyrygował zespołem z ławki, syn bezpośrednio z boiska. Mecz zakończył się krakowskim targiem, w rodzinie więc nie dojdzie do rozłamu.
W wtorek i środę podhalańscy ligowcy rozegrali zaległe spotkania ligowe i pucharowe. Walcząca o pozostanie w IV lidze Kotelnica Watra Białka Tatrzańska „tylko” zremisował na swoim boisku z outsiderem grupy wschodniej IV ligi Turbaczem Mszana Dolna 2:2.
Drużyna Gimnazjum w Łapszach Niżnych uczestniczy w 16. edycji turnieju Coca-Cola Cup - największym w Polsce turniejem piłkarskim dla gimnazjalistów, którego ambasadorem jest Robert Lewandowski. W samym województwie małopolskim zgłoszonych jest około 230 drużyn gimnazjalnych.
Cenne zwycięstwa w meczach XXIV kolejki grupy wschodniej IV ligi odnieśli nasi w niej przedstawiciele: KS Zakopane i Lubań Maniowy. Zakopiańczycy pokonali na sztucznej trawie zakopiańskiego COS-u Jadowniczankę Jadowniki 3:1, a maniowianie wygrali na wyjeździe z Rylovią Rylowa 1:0. Spotkanie Watry Białka Tatrzańska z Turbaczem Mszana Dolna zostało odwołane i przełożone na najbliższy wtorek.
Piłkarze Porońca stracili jedną z ostatnich szans na oddalenie widma spadku z III ligi przegrywając u siebie z Sołą Oświęcim 2:3. Szansę tym bardziej niewykorzystaną, że poronianie prowadzili z wiceliderem małopolsko-świętokrzyskiej III ligi już 2:0. Mecz został rozegrany na sztucznej trawie zakopiańskiego COS-u.
Wprawdzie z buntownikami, czyli z grupą zawodników, którzy ujęli się za trenerem Burligą, ale bez Żurawskiego pojechali piłkarze Porońca Poronin w Górzy Świetokrzyskie na mecz z KSZO 1926 Ostrowiec Świętokrzyski. Pojechali i przegrali ważny mecz w kontekście walki o pozostanie w III lidze.
Miniona środa była dla podhalańskich ligowców dniem roboczym bowiem rozgrywali oni w swoich ligach mecze mistrzowskie. Z tej reguły wyłamali się tylko piłkarze Kotelnicy Watry Białka Tatrzańska, których spotkanie z MLKS Żabno zostało przełożone na 29 maja.
Największym mankamentem piłki nożnej jest to, że gra się pod dziurawym dachem – często mi o tym przypomina kolega. Trudno się nie zgodzić, gdy spotkanie rozgrywa się w takich warunkach jak dzisiaj – w strugach deszczu, błocie. Zapewne dlatego tylko 17 widzów oglądało kolejne wysokie zwycięstwo nowotarżan.